Portret psychologiczny Adolfa Hitlera(2).divx

 

Portret psychologiczny Adolfa Hitlera(2).divx
Rozmiar 458,0 MB
Początek 1943 roku. Jeszcze nie widać końca straszliwej wojny, jeszcze nie doszło do decydującej dla III Rzeszy klęski pod Stalingradem. W tej sytuacji wywiad amerykański zwrócił się do psychologów z Harvardu, by pilnie i w absolutnej tajemnicy przygotowali psychologiczny portret Adolfa Hitlera. Dziś raporty o dyktatorach - czy politykach w ogóle - to norma, ale wówczas rzecz bezprecedensowa.

Psychologowie zaczęli zbierać wszelkie materiały o Hitlerze. Chcieli wiedzieć, jakie ma ambicje, jak się wychowywał, jaką ma rodzinę, czy kogoś kocha, co tak naprawdę go motywuje. I jak zdołał przekonać Niemców, by zlikwidowali demokratyczne instytucje i wypowiedzieli światu wojnę.

W tamtym czasie dominowała psychoanaliza, ale w tym przypadku nie można było położyć pacjenta na kozetce i przepytać z jego życia. Psycholodzy dotarli więc do uciekinierów z Niemiec, którzy cokolwiek wiedzieli o prawdziwym Hitlerze. Podejrzewano, że kluczem do jego psychiki jest freudowski kompleks Edypa, jego stosunek do seksu i kompleks Mesjasza. Wodzowi sprawiało olbrzymią przyjemność, że ludzie na jego widok wrzeszczą "Heil Hitler", czuł się zbawcą narodu.

Raport amerykańskich psychologów okazał się zaskakująco trafny. Psycholodzy przewidzieli, że Hitler stanie się jeszcze bardziej neurotyczny, jeszcze bardziej wybuchowy i bezwzględny. Ba - przewidzieli nawet, że niezadowoleni i sfrustrowani niemieccy oficerowie zorganizują zamach na życie wodza. A ten w końcu w obliczu klęski popełni samobójstwo.